Trzej królowie
Przybyli dostojni na zwierzętach
utrudzonych
pokornie swe dary rozkładali –
ptak z Aniołem w duecie zaśpiewał...
szeleściły cykady...
Mirrę, która wiarą się stała
balsamem dla ran uzdrowienia
i tęskniącej duszy.
Kadzidło? O, Bharath Darshan –
nadzieją i obietnic wypełnieniem
słodko w stajence zapachniało
i złoto serdecznie...
Uśmiechnął się chłopczyk
a Maryja błękitna,
spod rzęs pogodna, atłasowa –
monety zebrała,
i dzieciom proszącym o zmiłowanie
w drodze dalekiej rozdawała...
Przybyli dostojni na zwierzętach
utrudzonych
pokornie swe dary rozkładali –
ptak z Aniołem w duecie zaśpiewał...
szeleściły cykady...
Mirrę, która wiarą się stała
balsamem dla ran uzdrowienia
i tęskniącej duszy.
Kadzidło? O, Bharath Darshan –
nadzieją i obietnic wypełnieniem
słodko w stajence zapachniało
i złoto serdecznie...
Uśmiechnął się chłopczyk
a Maryja błękitna,
spod rzęs pogodna, atłasowa –
monety zebrała,
i dzieciom proszącym o zmiłowanie
w drodze dalekiej rozdawała...
Anna
Strzelec
z tomiku - Cóż wiemy o miłości...
Dzisiaj na Mszy sw uslyszalam, ze kazdy z nas ma Gwiazde Betlejemska: rozum i serce. Rozum, ktory szuka prawdy, serce, ktore szuka szczescia...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
U nas, pod koniec kazania usłyszałam: możecie więc wyjść na spotkanie Jezusa i trzech króli, albo pozostać jak Herod w domu.
OdpowiedzUsuńCóż, niech serce spotka się z prawdą i ją zrozumie...
Serdeczne uściski Judyto -
Hania