I znów pod prąd...
smak cierpkiej słodyczy?
Tak się zdarza...
niespełnienia
niedozobaczenia
niedoposłuchania
boli przestrasza...
Śnieg nie pokryje...
w kałużach słów
niech się rozpłynie
zgnije.
I... teraz -
kto
perłą
niepowstrzymaną łzą
uśmiechem
nową gwiazdą
wschodem słońca i zachodem
na piasku stopy śladem
w sercu burzą
ciepłym deszczem
fantazją mą imaginacją
Stanie się... nie stanie...
Anna
Strzelec
/ Z przymrużeniem, pod koniec roku 2013 /
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz