minionego czasu tryby...
za kominkiem w ciepło zdobnym
świerszcza skrzypce nastrojone...
Taki pejzaż i mój obraz
science fiction serce jedno
dla nas dwoje
uśmiechnięte dni rozdziela
A gdy nocą... zasnąć trudno
to po księżyc sięgnij proszę
posyp srebrem swój manuskrypt
poświęć plany i zmartwienia
mą okładkę lawendową -
a nad ranem
słońca blaskiem moje włosy...
twoje oczy...
i natchnienia...
Anna Strzelec / marzec 2014 /
~ Nas dwoje nigdy nie było...
na wyciągnięcie ręki
na poduszki ciepło
uśmiech znad filiżanki...
Słowa przenocowały w gęstości cyprysów
złożyły zdania, nuty zapisały
i niczym ptaki na pięciolinii czekają
na sygnał odlotu -
......
Pozwól zatęsknić...
Anna
Strzelec
Nie pozwalam sobie ostatnio na zatesknienie...
OdpowiedzUsuńJ.
Witaj Kochana... dla mnie, to jest kwestia odległości w czasie... Zbyt daleko, już nie warto...
UsuńA jeśli to tylko próbą czasu, a odległość niewielka... :) Skomplikowane...
Serdeczności Ci posyłam!!!
W nawiązaniu do wiersza "Przechodniami jesteśmy..." z plecakiem pełnym książek zapraszam do Gdańska. A może jakieś spotkanie poetyckie zorganizujemy? Gratuluję i pozdrawiam Mary
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością, jak zawsze :) Dziękuję, słonecznie Cię pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń