Fotorelację ze spotkania zamieszczę trochę później, dziś tylko powiem, że było bardzo udane, a wszystkim zainteresowanym moją twórczością serdecznie dziękuję za przybycie.
Anna Strzelec
http://radiogorzow.fm/author/sierocka_magdalena
ANNA STRZELEC - SPOTKANIE AUTORSKIE
17 maja 2012 r., godz. 18:30
Spotkanie z autorką i prezentacja książki "WIZA DO NOWEGO JORKU"
Spotkanie z autorką i prezentacja książki "WIZA DO NOWEGO JORKU"
Anna Strzelec - jest członkiem Związku Literatów Polskich. Autorka dwóch powieści: „Tylko nie życz mi spełnienia marzeń” i „Druga pora życia” o perypetiach polsko-niemieckiego małżeństwa i życia w zachodnim dobrobycie.
"WIZA DO NOWEGO JORKU"
Bohaterką powieści jest pisarka w średnim wieku, która na zaproszenie swojego polskiego partnera jedzie do niego do Nowego Jorku. Tam odkrywa, że jest on związany z... Murzynką. Świat jej się zawalił. Czy do końca? Co może dać bohaterce siłę do wydźwignięcia się z tej trudnej sytuacji. Czy po takim przejściu można jeszcze uwierzyć w miłość? Atrakcyjna fabuła w jeszcze ciekawszej scenerii stolicy świata.
Od autorki:
Oddaję w Państwa ręce moja trzecią książkę, którą już w trakcie pisania pokochałam. Zawiera historie związków i miłości prawdziwych i toksycznych, internetowych i tych prawdziwych. Opowiada o podróżach moich bohaterów, rozstaniach i przesłaniach z zaświatów, o namiętności, przestępstwach, zdradzie i niewyczerpanej nadziei. A że bohaterka książki jest też pisarką jak ja? No cóż, tak się zdarzyło. Prawdziwe wydarzenia splata literacka fikcja, moja poezja i szczypta metafizyki. Czekam na Państwa refleksje po lekturze.
Fragment powieści:
− Wiesz, Leni… myślę, że w naszym wieku uczucia nie są już ślepe i nie ogłupiają. Nie szukaliśmy ich, to one nas niespodziewanie znalazły i poprosiły o zgodę na pozostanie.
Powinnam teraz mu przytaknąć, powiedzieć, że myślę podobnie, bo tak właśnie jest, czy czekać, co będzie dalej?
− Lejn, nie można trzymać się kurczowo tego, co było. Nie oglądajmy się już za siebie. Miejsce obok mnie jest wolne dla ciebie, zajmij je, proszę…
Leżymy obok siebie na piasku i Jeremi gładzi moją dłoń. Pogłaskałam pieszczotliwie jego szczupłe palce.
− Czy moglibyśmy spróbować dzisiaj? Kochać się… − dodaje.
"WIZA DO NOWEGO JORKU"
Bohaterką powieści jest pisarka w średnim wieku, która na zaproszenie swojego polskiego partnera jedzie do niego do Nowego Jorku. Tam odkrywa, że jest on związany z... Murzynką. Świat jej się zawalił. Czy do końca? Co może dać bohaterce siłę do wydźwignięcia się z tej trudnej sytuacji. Czy po takim przejściu można jeszcze uwierzyć w miłość? Atrakcyjna fabuła w jeszcze ciekawszej scenerii stolicy świata.
Od autorki:
Oddaję w Państwa ręce moja trzecią książkę, którą już w trakcie pisania pokochałam. Zawiera historie związków i miłości prawdziwych i toksycznych, internetowych i tych prawdziwych. Opowiada o podróżach moich bohaterów, rozstaniach i przesłaniach z zaświatów, o namiętności, przestępstwach, zdradzie i niewyczerpanej nadziei. A że bohaterka książki jest też pisarką jak ja? No cóż, tak się zdarzyło. Prawdziwe wydarzenia splata literacka fikcja, moja poezja i szczypta metafizyki. Czekam na Państwa refleksje po lekturze.
Fragment powieści:
− Wiesz, Leni… myślę, że w naszym wieku uczucia nie są już ślepe i nie ogłupiają. Nie szukaliśmy ich, to one nas niespodziewanie znalazły i poprosiły o zgodę na pozostanie.
Powinnam teraz mu przytaknąć, powiedzieć, że myślę podobnie, bo tak właśnie jest, czy czekać, co będzie dalej?
− Lejn, nie można trzymać się kurczowo tego, co było. Nie oglądajmy się już za siebie. Miejsce obok mnie jest wolne dla ciebie, zajmij je, proszę…
Leżymy obok siebie na piasku i Jeremi gładzi moją dłoń. Pogłaskałam pieszczotliwie jego szczupłe palce.
− Czy moglibyśmy spróbować dzisiaj? Kochać się… − dodaje.
.......................................................................................................
......................................................................................................
......................................................................................................
Witaj
OdpowiedzUsuńTylko pogratulować tutaj wypada i pozdrowić serdecznie :)
Ogromnie mi miło Morgano i bardzo dziękuję:)
UsuńAle żal mnie ściska, że mnie tam nie było! widać sympatyczną atmosferę, ciekawe osobowości no i Autorka cała w rozkwicie! Dzięki Haniu, że dzielisz się z nami - bo jak wiadomo: ..."smutek dzielony z kimś jest o połowę mniejszy, zaś radość - o połowę większa"...! Pozdrawiam i czekam na link do TVGorzów Ewa K
OdpowiedzUsuńMnie też szkoda, że Ciebie zabrakło, Ewo :) Przeżycie było duże, a świadczą o tym moje rumieńce jak u nastolatki :))
UsuńPozdrawiam weekendowo!
Gratulacje i nie wiem co seksowniejsze ...czy dekadenckie rękawiczki czy piórko koliberka ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Trzymam kciuki, oby jak najwięcej się działo literacko....
Piórko jest Charliego, bo odszedł w II części Wizy... :(
UsuńDzięki za spojrzenie w moją stronę,
w piątek Mary i Zaspa :-)
Widzę ,że rozkwitasz ....Wcale się nie dziwię.Człowiek lubi,aby go doceniali.Spotkanie z pewnością miłe sercu.Życzę Ci dalszych ,ciekawych spotkań.Danka S.
OdpowiedzUsuńI kto to mi tak ładnie życzy? No kto? :)
UsuńA to jedna z bohaterek mojej Wizy do Nowego Jorku ! To Jane, częstująca mnie polskim bigosem za oceanem! Same erdeczności Danusiu!
Serdeczności - literówka :)
Usuń