Moje motto pozostaje niezmienne: ZADOWOLENIE Z SIEBIE SAMEGO JEST POŁOWĄ NASZEGO SZCZĘŚCIA...

wtorek, 29 października 2013

Wiersze ostatnie i przedostatnie...

     


W ręce czytelników oddaję czwarty tomik moich wierszy, który zatytułowałam:
Jeszcze raz w podróż…
Moje życie jest podróżą nie tylko między krajami, lecz od serca do serca, jak wiele kobiet w poszukiwaniu tej jedynej, prawdziwej miłości…
Czy z powodzeniem?
Przeczytajcie sami.

I moje aforyzmy.

Słowa jak przypływ. Nasze życie składa się z przypływów i odpływów. Już nie jestem samotną muszlą wyrzuconą na brzeg…
Znajduję, podnoszę kilka twoich słów… Są jak perły.

http://www.e-bookowo.pl/nasi-autorzy/anna-strzelec.html


Anna Strzelec

Kilka zdań od mojej czytelniczki...

 Pani Anno,

  jak dla mnie jest to jednak wspaniałe, profesjonalne studium egocentryzmu kobiecego (chociaż egocentryzm moim zdaniem jest cechą przynależną rodzajowi męskiemu).

Jest w tym wiele ironii, drobnych złośliwostek i dowcipu, a także
 erudycji. Jeżeli jednak miałyby to być książki autobiograficzne to stawia Pani siebie w dość przedziwnym świetle... Ale tak naprawdę odebrałam to jako dobrą fikcję literacką, naturalnie wspartą własnymi obserwacjami i doświadczeniami. Co Pani na takie podsumowanie?
Dodam, że przeczytałam wszystkie Pani książki jednym tchem.

Pozdrawiam, Joanna.

....................................................................................................

Co ja, autorka na to?  "W dość przedziwnym świetle..."
Znów temat do dyskusji na blogu?

I co WY, na to?


Anna Strzelec


 

 

środa, 23 października 2013

Recenzja...




Jako dowód, że nie tylko moje tutaj się znajdują - zamieszczam recenzję 
Róży Bukały, dotyczącą tomiku wierszy
Adama Kuchty "W śnie jesieni zaplątani".

 
Czy to przypadek, że za oknem szumią złote dęby, kiedy do moich rąk trafia tomik W śnie jesieni zaplątani? Tego nie wiem, za to wiem na pewno, że są wiersze o mocy magicznych zaklęć – takie, które zatrzymują momenty na dłużej, które pozwalają pamiętać spojrzenia, smaki, odcienie mieniących się pod wpływem słońca włosów, słyszeć przez wiele wieczorów jeden raz pospiesznie wyszeptane słowa. Taka jest poezja Adama Kuchty. Niektórzy uważają, że o miłości napisano już wszystko. I ja myślałam podobnie, ale w tym tomiku przeczytałam coś po raz pierwszy. Spod pióra autora wyszły wiersze niebanalne, intymne, takie, które nie są ckliwymi wyznaniami na wyrost, ale szczerym i przyjacielskim zapewnieniem, że choćby się zwątpiło we wszystko, to te oczy, widziane z bliska, bardziej znajome niż swoje, zawsze będzie się chciało oglądać.

gdybyś mówiła językami ludzi i aniołów

– nic więcej bym nie zyskał

gdyż twoje oczy mówią do mnie

mówią otwarcie i o wszystkim

 
Zapach jabłek, malinowy sok, pierwszy śnieg, ptaki wędrujące po niebie – czytam te wiersze półgłosem, jeden wers po kilka razy. Natrafiam niekiedy na rym, który wpada niby niezapowiedziany gość, daje się zaskoczyć trafnej poincie. Metaforycznie, lirycznie, ciepło i jesiennie. Warto przeczytać o każdej porze roku.
 
Róża Bukała
...............................................................
 
Tomik wierszy Adama Kuchty został wydany i jest dostępny:
 
http://www.e-bookowo.pl/poezja/w-snie-jesieni-zaplatani.html 

Autorowi - ponownie serdecznie gratuluję!
 
Anna Strzelec
....................................
 
 
 

DYSTRYBUCJA:

Moje książki można zamawiać mailowo pod adresem:
strzelec-anna@wp.pl

oraz: www.e-bookowo.pl - wersje ebooka i papierowe.

Łączna liczba wyświetleń

Popularne posty


Popularne posty

Popularne posty